Dzisiaj zapraszam na notkę o całym moim dniu. Przy pomocy zdjęć pokażę, jak wygląda przykładowy dzień u mnie, wolny od szkoły.
Chyba jak u każdego. Najpierw śniadanie i "ogarnianie się". Co użyłam do ogarniania :D :
Tak mniej więcej.
Następnie około godziny 10 wybrałam się na miasto. W oczekiwaniu na przyjaciółkę (wiem, że to czytasz! :* ) postanowiłam coś zjeść.. zawsze się z pół godziny naczekam. Powiem Wam, że idzie się przyzwyczaić :D
Tak sobie czekałam i czekałam .. aż minęła godzina, więc porobiłam zdjęcia głównego placu..
Później nareszcie się spotkałyśmy! Gdzie poszłyśmy? Do galerii, zjeść pizzę!
...
Nie ma zdjęcia pizzy, z głodu człowiek nie myślał, żeby je zrobić :(
Dodatkowo trzeba było zajeść smutki, bo w Douglasie nie było dwóch kredek, które chciałam kupić :(
Później poszłyśmy do Tesco..
A następnie porobić zdjęcia. Tak wiem, święta już były. Najwidoczniej w centrum handlowym dalej trwają :D
Godzina 16 .. Trzeba się pożegnać i ruszyć do domu.. piechotką! 4 km.. dałam radę
Doszłam do domu, było już ciemno.
Tego dnia kupiłam.. zapas zeszytów po 2,49 trzy sztuki .. :D
oraz bluzkę i rajstopy :D
Muszę wybrać się na większe zakupy.
Wieczorem siedziałam już w pokoju i co? oczywiście niemiecki.
Później parę filmików na yt i spać.
Więc tak wyglądał wczorajszy dzień. Był bardzo przyjemny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz