Cześć! W czwartek byłam w Łodzi w Teatrze Muzycznym i pomyślałam, żeby może pokazać jak minął ten dzień. Był naprawdę fantastyczny!
Dzień jak co dzień. Trzeba się obudzić. Tego dnia wstałam koło godziny 6. Nie mogłam spać. Żeby nie marnować czasu, zaczęłam wertować niemiecki. Normaa :D
Czas się ogarnąć. Łazienka, makijaż i te sprawy...
Czas ruszać! Zbiórka pod szkołą i 20 minut opóźnienia... nieważne
:)
Martyna zakuwa biologię a ja tekst z niemieckiego na konkurs, na którym swoją drogą dość dobrze mi poszło ;)
Znowu jedzenie i oczekiwanie na spektakl. "Aj way czyli historie z cynamonem". Świetny! Polecam!
Przerwa, czyli oczekiwanie na drugą część.
+ Łódź metropolia :D
Znowu jedzenie?
Powrót. Czyli trzeba ogarnąć chemię na piątek. Yhh...
Co do konkursu...
jedzenie jest pyyyycha :d
OdpowiedzUsuńChyba nie jestem jeszcze rasowym studentem, bo nie zauważyłam ciastka na pierwszym zdjęciu... Nie pokazuj tyle jedzenia, zlituj się :D.
OdpowiedzUsuńWidać kochasz sztukę <3. :D
UsuńRóżowy bilet nie przykuwa mojej uwagi. Ciastko - owszem :D.
Usuń