sobota, 27 lipca 2013

Ciachaaa ;D

Jak spędzacie wakacje? Ja na warsztatach, nauce i .. gotowaniu! ;)
Dzisiaj pokażę Wam przepis na dietetyczne ciastka, które ostatni robiłam z Kasią. Poźniej postanowiłam zrobic je sama.. Zaczynajmy!

Składniki:
2 banany
1,5 szkl płatków owsianych
1,5 łyżki miodu 
Ulubione ziarenka i bakalie (Ja wykorzystałam pestki dyni, słonecznika, mak i siemię lniane)


Na początek kroimy banany w grube plastry i robimy z nich "papkę" :D


Po spełnieniu misji z bananami dodajemy miód i płatki owsiane..

Po wymieszaniu (albo i nie) dodajeny całą resztę.


Wszystko razem mieszamy ...


nakładamy na formę układając na 1 ciastko łyżkę masy.
Nagrzewamy piekanik do 180 stopni i pieczemy 15 minut.




Efekt? Proszę bardzo. Zdjęcie zostało zrobione kiedy zostało już niewiele wypieku. 
Przyznam, że zapomniałam zrobic go wcześniej :D
Smacznego! ;)



+ No patrzcie, jakie fajne! ^.^


niedziela, 21 lipca 2013

Niedziela.

Czy dla Was niedziela też jest najgorszym dniem w całym tygodniu? Już wolę poniedziałek i wczesne wstawanie, żeby zdąrzyc do szkoły. Bardzo nie lubię tego dnia. Nic się nie robi bo .. "to niedziela, w niedziele się nie pracuje tylko odpoczywa". No proszę... dzień jak każdy inny, tylko że inaczej się nazywa. -.- . W każdym razie musiałam wymyślic sobie jakieś twórcze zajęcie.. (cały czas nie będę się uczyła wosu przecież) no i wymyśliłam. Oglądanie "Surowych rodziców" na yt :D. Prawda, że bardzo interesujące? :D
Trzeba sobie jakoś radzic. Już jestem na 7 odcinku! hahahah. 
Jutro czekają mnie warsztaty wokalne. Już nie mogę się doczekac. Posiadanie pasji to jednak coś wspaniałego. Bardzo się cieszę, że dostałam taki "dar" od losu. To bardzo pomaga w życiu. Przynajmniej mnie. Jak to jest z wami? Też lubicie się bezgranicznie oddac pasji?
Właśnie w ręce mi wpadło zdjęcie robione z Kasią w .. czwartek ?  Jakośc kalkulatora, ale myślę, że zostanie wybaczone. Spełnianie marzeń i robienie zdjęc w lusterku - zaliczone! ;)


piątek, 19 lipca 2013

Mały haul ;)

Tak jak obiecałam (może z lekkim opóźnieniem) pokazuję Wam ciuchy jakie sobie ostatnio kupiłam. Są to trzy rzeczy, z tym że jednej nie pokaże, bo jest w praniu :D. Mówię o bluzce z krótkim rękawem niebieskiej w "serek" ;)  Będziecie mieli okazję zobaczyc ją w jakimś outficie. 

Z góry przepraszam za jakośc zdjęc, ale jeszcze nie wymyśliłam co zrobic, aby ją polepszyc. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :D.


Pierwszą rzeczą którą nabyłam są spodenki na lato. Zostały kupione w Camaieu. Było dużo wyprzedaży, więc zostały kupione za 29,90 :) Kolor beżowy, jak widac powyżej. Kupując, dostałam przy kasie kartę rabatową na nową kolekcję. Przy zakupie za 90 zł z nowej kolekcji -30 zł upustu! :)
Planuję skorzystac.


Może na zdjęciu nie wygląda za ciekawie, ale naprawdę jest śliczna! 
To sukienka kupiona również na wyprzedaży w C&A  za 44,90 (o ile się nie mylę. W każdym razie do 50 zł) . 
Ma koronkowe wstawki...
które prezentują się naprawdę fenomenalnie. 

Bardzo możliwe, że pojawi się z nią outfit ;)


Jak już mówiłam, bluzkę mam w praniu :D. 
To by było na tyle.. Nie były to duże zakupy, mimo wszystko cieszę się, że znalazłam coś dla siebie ;)
Zapomniałabym dodac.. Wszystkie ubrania zostały zakupione w galerii w Piotrkowie Tryb. 


Pozdrawiam! 


środa, 17 lipca 2013

Haul kosmetyczny

Witam. Co u Was słychac? Pogoda dopisuje, czy wręcz przeciwnie? U mnie cieplutko :) Nawet miło spędziłam dzisiejszy dzień. Postanowiłam podzielic haul na dwie części - ubraniowy i kosmetyczny. Dzisiaj pokażę wam tę drugą częśc. Są to zakupy zrobione od poniedziałku do dnia dzisiejszego.
Zaczynajmy ;)


Pierwsza częśc kosmetyków została zakupiona w naszym bełchatowskim Douglasie ;)
Jest to mleczko do ciała - pojemnośc 100 ml (3 zł ). Jego konsystencja jest idealna na lato; lekka, mimo wszystko dobrze nawilżająca i odżywiająca naszą skórę. 

Kolejnym produktem jest peeling do ciała o pojemności 200 ml (10 zł ). Jego konsystencja jest lejąca. Przeczuwam, że nie będzie to zbyt wydajny produkt. Dopiero będąc w domu zorientowałam się, że w składzie ma SLS :( 

Próbki jakie dostałam jako gratis to balsam do ciała Ireny Eris.
Zachwycił mnie ich skład:

(pracuję nad polepszeniem jakości zdjęc! :D ) 
Uważam, że jest naprawde w porządku. Pomyślałam, czy by go sobie nie kupic jako pełnowymiarowego produktu, jednak cena jest dosyc wysoka.. ok. 116 zł / 200 ml. Chyba będę musiała zadowolic się próbkami ;).


Może przejdźmy do Rossmanna.. ;)


Postanowiłam zaopatrzyc się w 2 suche szampony z Isany. Narazie nie stosowałam innych, ale muszę przyznac, ze efekt jest fenomenalny. Natychmiastowo odświeża włosy. Uważam, że to świetny wynalazek. 
Cena szamponu to 5,99 / 200 ml. Zakupiony na promocji. Jego cena regularna to 10,49 zł. 

Jak można zauważyc, zakupiłam tez lakier do paznokci o formule żelowej. Jest on z Wibo, inspirowany pomysłami bloggerek. Ja mam numerek 9 Peaches and cream, zaprojektowany przez The Oleskaaa.
Według mnie jest to najładniejszy kolor z całej kolekcji.. Mimo wszystko korci mnie żeby kupic kolorek Gosi ;) Cena to 5,99 / 8,5 ml.


To by było na tyle. Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie w komentarzu. Może wy tez urzywałyście tych produktów? Chętnie poczytam czy są to wasi ulubieńcy, czy buble kosmetyczne :) . 
W następnym poście będzie haul ubraniowy. 

Buziaczki! :* 
Ola ;) 



poniedziałek, 15 lipca 2013

Hey hay hello ;)

Czy dla was tez ten dzień jest taki nijaki? Szaro bury i zaraz wychodzi słońce, które powoli znika. Nie lubię takiej pogody. Mimo to, nie poddałam się i wybrałam się z mamą na zakupy do Focusa do Piotrkowa. Nie powiem, bo były udane.. aczkolwiek muszę się jeszcze wybrac po parę rzeczy. ;)
Jutro pokażę Wam co sobie kupiłam, ponieważ jutro idę tez kupic parę rzeczy, to zrobię zbiorczy haul.
Może coś Wam się spodoba?
Tymczasem siedzę sobie i słucham .. no właśnie tego :)

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=9GQqF8Q7wQY&feature=endscreen

Jakoś tak wpadlo mi bardziej w ucho.. Możliwe, że po wczorajszym koncercie oglądanym w tv :)


Buziaki!


Edit :
Kosmetyki za darmo? Mozliwe.
Loguj się i korzystaj ! ;)

http://shinybox.pl/?ref=71f00d1

niedziela, 14 lipca 2013

Mini projekt denko ;)

Dzisiaj przychodzę do Was z mini projektem denko. Jest tego naprawdę mało, ale nie lubię składowac pustych opakowań, więc postanowiłam dzisiaj podzielic się z Wami opinią o kilku produktach.
Niestety, przez pomyłkę wyrzuciłam 3 opakowania, ale myślę, że jest to wybaczalne :)
Przejdę do rzeczy..

Pierwszym produktem jest :
balsam do ciała Amazonia - Oriflame. 

Dla mnie ten produkt jest fenomenalny. Nie dośc ze niska cena, to jeszcze jego wydajnośc.. Starcza na bardzo długo. Jego pojemnośc to 200 ml tak jak widac na zdjęciu. Na pewno do niego wrócę nie raz.
Mi wystarczył na około miesiąc stosowania. 
Plusy: 
- niska cena, około 9 zł
-wydajnośc
- nie pozostawia tłustej warstwy
- szybko się wchłania
- nie zawiera parabenów

Minusy:
- na początku pachnie ogórkiem, ale kiedy się nim posmarujemy wydobywa się piękny kwiatowy zapach. 
Ja zapachu ogórka nie lubię (ale to juz kwestia gustu)

Czy polecam? Zdecydowanie TAK.


Kolejny produkt, a właściwie opakowanie, to:


Mgiełka do ciała - Avon o zapachu granatu z mango.

Ogólnie produkt nie jest zły, dobry na lato. Mimo tego, raczej do niego nie powrócę, gdyż pachnie bardziej alkoholem niż granatem.. Myślałam, że będzie on lepszy, ale szału nie ma.

Plusy: 
- niska cena, bo kosztuje około 8-9 zł 
- wydajna

Minusy:
- praktycznie nie utrzymuje się ten zapach
- wyczuwalna duża ilośc alkoholu w składzie
- duszący, mocny zapach

Czy polecam ten produkt ? NIE WIEM.

Kolejne opakowanie jest to .. tadam ! 


Sól do kąpieli z Biedronki! :)
Cóż mogę powiedziec.. na pewno wrócę do tego produktu, może nie koniecznie w tej wersji zapachowej.

Plusy:
- dostępnośc - w każdej biedronce
- cena : 3,75 za 600g
- cudowny swieży zapach
- wydajna
- nie wywołuje (przynajmniej u mnie) żadnych uczuleń.

Minusy:
- zawiera SLS .

Czy polecam ? TAK.

Przedostatnim produktem jest ..


Podkład Very me - Oriflame.

Podkład u mnie sprawdził się. Wystarczył na bardzo długo, świetnie matowił cerę.
Ja miałam odcień porcelanowy, czyli ten najjaśniejszy.

Plusy: 
- wydajnośc - starczył mi na około pół roku
- cena, jest to okolo 12 zł
- idealnie matowa cera 
- przyjemny delikatny zapach
- naturalny skład 
- dobry do każdego typu cery w każdym wieku.

Minusy:
- nie zauważyłam.

Czy polecam produkt? TAK.

Ostatnim produktem jest 


Peeling Essentials - Oriflame. 
Dla mnie to totalny bubel! Nie robił kompletnie nic. Dobrze, wiem że jest on drobnoziarnisty, ale absolutnie nic nie robi z naszą skórą, nie zdziera starego naskórka.

Plusy:
- ładny, delikatny zapach
- cena, około 7-8 zł

Minusy:
- W ogóle nie spełnia się w roli peelingu
- Jest niewydajny ( użyłamdwa razy do twarzy. Po stwierdzeniu, że jednak nic nie robi, postanowiłam użyc jako peelingu do ciała. Starczył na jeden raz)
- Brak jakiegokolwiek działania nawilżającego
- zawiera paraben w składzie.

Czy polecam produkt?  NIE. 


To by było na tyle. Mam nadzieję, że uzyskaliście / uzyskałyście trochę informacji o zdenkowanych produktach. To wszystko co napisałam, to jest tylko i wyłącznie moja opinia po zużyciu kosmetyków. Dla kogoś innego te produkty mogą byc fatalne, a peeling sprawdzi się znakomicie. Długo nie mogłam się zebrac, żeby zrobic projekt denko, na szczęscie się udało! ;) Były to zużycia z ostatniego tygodnia czerwca i połowy lipca.


Zachęcam do komentowania, wyrażania opinii. 
Moze same miałyście jakiś swoich ulubieńców, albo coś się Wam nie spodobało? Napiszcie, chętnie zapoznam się z Waszym zdaniem.

Buziaki! ;*




czwartek, 11 lipca 2013

Tez macie czasem tak, że nic Wam się nie chce? Ja właśnie dzisiaj tak mam. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze mój humor, z którym mogłabym coś komuś zrobic. Tak, bez kija nie podchodź.
Nie wiem w sumie dlaczego tak się dzieje, no ale cóż - zdarza się i tak.
Obecnie poprawiam sobie humor filmikami na yt i piosenkami.
Byłam dzisiaj z Malwą w galerii, wypatrzyłam bardzo ładny lakier do paznokci..  Wibo, The Oleskaaa.
Żałuję, że go nie wziełam, ale w poneidziałek wybieram się na duże zakupy zarówno ciuchowe jak i kosmetyczne, więc mam nadzieję, że wtedy stanie się nowym nabytkiem :)

Tutaj macie moje zdjęcie, na które również załapał się mój piesek - Perełka ;)





+ Możecie wierzyc lub nie, ale ja naprawdę uczę się już do matury! ;) 



środa, 10 lipca 2013

Ciachoo! :D

Czesc. Postanowiłam wziąc sie troche za tego bloga. Ciekawe co mi z tego wyjdzie.
Dzisiaj upał jak to zwykle latem bywa.. Co poradzic, taki to już los :)
Do południa typowe obijanie się w domu, zaś po południu wypad do Kasi!
Oczywiście skończył się super, bo pieczeniem babeczko - tartaletek z kremem krówkowym. Polecam każdemu, bo bardzo dobre.
Upatrzyłam sobie w necie pare ciekawych rzeczy.. nic tylko kupowac, haha :)
Zastanawiam się też czy nie zmienic tematyki bloga z nijakiej na blog bardziej kosmetykowy. Najlprawdopodobniej tak zrobię. Co myślicie? ;)

A tutaj nasze ciacha :


poniedziałek, 8 lipca 2013

Przeprosiny

Przepraszam ze znowu nie pisałam przez.... bardzo długo :D.
Miałam tyle na głowie. Wyjazdy roznego rodzaju, zakończenie roku, konkursy i inne pierdoły.
Co sie działo dokładnie? Byłam w Bad Reichenhall. Nie opiszę słowami :)
Pozniej zakończenie roku szkolnego. Nic wielkiego. Dostałam nagrodę. Oczywiscie ksiązka. Zawsze się bardzo cieszę, ale tym razem była zupełnie nie trafiona w mój gust. Typowo religijna, a ja takich ksiązek nie czytuję :)
Tak czy inaczej - Mamy wakacje. Plany mam, mysle ze wszystko się uda zrealizowac. Jak narazie bardzo dobrze mi idzie.
Niedługo napiszę więcej ;) . Mam w planach wybrac się na zakupy .. wyprzedaze wzywają! ;)
Podzielę się moimi zakupami. Tymczasem zaraz idę spac..
Brak jakichkolwiek zdjęc, wiec niech będzie jakies kamerkowe :D